Naukowcy stworzyli całościowy, trójwymiarowy model fizyczny oryginalnych spękanych warstw malarskich i rozwiązali zagadkę różnorodnych wzorów spękań w obrazach. To przyczynia się do powstania bardzo precyzyjnej dokumentacji obrazu przy użyciu skanera mikroskopowego.
"Badania pokazały, że obrazy z rozwiniętą siatką spękań są dużo mniej wrażliwe na niestabilności mikroklimatu niż do tej pory sądzono" - powiedział prof. Łukasz Bratasz, z IKiFP PAN.Dzięki trzyletniemu, interdyscyplinarnemu projektowi „Grieg Craquelure” możemy zrozumieć, dlaczego na przykład w Sądzie ostatecznym Hansa Memlinga obserwujemy inną siatkę spękań niż w Madonnie pod jodłami Lukasa Cranacha starszego, a jeszcze inną w Damie z gronostajem Leonarda da Vinci.
Praca międzynarodowej grupy naukowców w tym specjalistów Zamku Królewskiego na Wawelu, Instytutu Katalizy i Fizykochemii Powierzchni im. Jerzego Habera PAN, Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP im. Jana Matejki w Krakowie oraz Norweskiego Uniwersytetu Naukowo-Technicznego z Trondheim przyczyni się przede wszystkim do zwiększenia ochrony zbiorów w muzeach, odsłoni przyczyny i proces powstawania charakterystycznych spękań widocznych na bezcennych dziełach sztuki, jak również wpłynie na rozwój świadomości ekologicznej w muzeach. Badania dają też nowe narzędzia służące specjalistom do prawidłowej oceny oryginalności obrazów.